Już za niecałe 7 lat z powodu zmian klimatycznych, temperatura na Ziemi wzrośnie o 1,5 stopnia Celsjusza. Czas do tej katastrofy klimatycznej odlicza specjalny zegar na Tauron Arenie w Krakowie.
Od wczoraj, 22 kwietnia, czyli od Światowego Dnia Ziemi w Krakowie ruszył zegar klimatyczny, który będzie codziennie odmierzał czas do zmian klimatycznych.
– Władze miasta postanowiły we współpracy z nami uruchomić Krakowski Zegar Klimatyczny, aby informował o zbliżającej się godzinie zero. Chcieliśmy zwrócić uwagę na to, że musimy się sprężyć i podjąć działania w celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, ponieważ jest to główna przyczyna tego, że zegar tyka – mówi Grzegorz Dukielski, prezes fundacji Green Festival.
Czytaj: Dzwoniąc pod 998 nie dodzwonisz się do Straży Pożarnej. Zmiany w Małopolsce!
Krakowski Zegar Klimatyczny, poza tym, że odlicza czas do podniesienia się temperatury na Ziemi, będzie informować także o emisji dwutlenku węgla wytwarzanego przez człowieka.
– Musimy zatrzymać katastrofę klimatyczną rezygnując z paliw kopalnych inaczej warunki na Ziemi bardzo się zmienią. Za te 7 lat będziemy mieć około 3 miliardy osób, które będą cierpiały z powodu wysokich upałów. Będziemy mieć problem ze zwyczajnym dostępem do wody pitnej dla około 400 milionów osób. Co dziesiąte zwierzę, w tym hodowlane, umrze i będziemy mieć problem z zabezpieczeniem potrzeb żywnościowych – mówi Kamil Wyszkowski, prezes Global Compact Network Poland.
Odliczanie na Tauron Arenie będzie widoczne codziennie po godzinie 21:00. Całość wyświetlana będzie przez cztery miesiące. Za projektem stoją organizatorzy BNP Paribas Green Film Festival
To nie pierwsza taka inicjatywa na świecie. Najsłynniejszy zegar klimatyczny działa do dzisiaj w Nowym Jorku.