Podczas jazdy testowej w Arizonie samochód autonomiczny Ubera potrącił kobietę, która przechodziła przez jezdnię. Kobieta trafiła do szpitala trafiła i tam zmarła na skutek odniesionych obrażeń. To pierwszy śmiertelny wypadek z udziałem pojazdu kierowanego przez komputer. Śmiertelny wypadek wywołał burzę w sieci na temat wykorzystywania tego typu technologii na drogach.
Policja z Arizony opublikowała nagranie z przebiegu tragedii w Tampie, które miało miejsce 19 marca. Na wideo, nagranym z wnętrza Volvo XC90, widać, że samochód jedzie nieoświetloną drogą jadący z prędkością około 65 km/h.
Nagle pojawia się na niej kobieta, 49-letnia Elaine Herzberg, prowadząca rower, próbująca przedostać się na drugą stronę czteropasmowej jezdni. Reflektory auta oświetliły kobietę dopiero, gdy ta znalazła się bezpośrednio przed SUV-em. W takiej sytuacji 99 na 100 kierowców nie zdąży zareagować.
Nagranie pokazuje zarówno widok z przodu auta – kiedy piesza wchodzi na jezdnię – jak i reakcję operatora auta Ubera, który zajmuje miejsce kierowcy.
Trwa śledztwo w tej sprawie. Jak twierdzi policja Tempe, w tym konkretnym przypadku ludzki kierowca nie zdołałby zrobić niczego lepiej i autonomiczne Volvo Ubera jest w tej sytuacji kompletnie bez winy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mężczyzna w Krakowie wbiegł na pasach prosto pod nadjeżdżające auto [WIDEO]
Taką wstępną opinię wygłosiła Sylvia Moir, która jest szefem Policji w Tempe. Zespół prowadzących śledztwo w tej sprawie policjantów obejrzał już nagrania z kamer. Widać na nich bardzo jasną sytuację, to 49-letnia Elaine Herzberg popełniła poważny i ostatni błąd w swoim życiu.
– Autonomiczny Uber nie mógł nic zrobić, żeby uniknąć tego wypadku. To wyraźnie widać. Bardzo trudno byłoby uniknąć tego wypadku w jakimkolwiek trybie jazdy [autonomicznym lub manualnym]. Piesza wyszła z głębokiego cienia, prosto na jezdnię – mówi Moir.
Policjantka dodała również, że Herzberg została potrącona ok. 90 metrów od dobrze oświetlonego przejścia dla pieszych.
„To niewiarygodnie smutna wiadomość” – napisał na Twitterze szef Ubera Dara Khosrowshahi. Rzecznik firmy przekazał kondolencje rodzinie ofiary. Agencja Bloomberg poinformowała, że po tym wypadku Uber zawiesił wszystkie testy pojazdów autonomicznych w Ameryce Północnej, które prowadzone były także w San Francisco, Pittsburghu i Toronto.
Autonomiczny samochód jechał z kierowcą, który nie obserwował drogi i doszło do śmiertelnego wypadku. Nie zadziałała automatyka, nie zareagował człowiek, pytanie: kto będzie skazany jako winny? Raczej nie komputer. https://t.co/Z7RJ2lueaD
— Paweł Raszkiewicz (@raszkiewicz1) March 22, 2018
Źródło: wolnosc24.pl/spidersweb.pl/businessinsider.com.pl/o2.pl
Zdjęcie główne: YouTube.com