Nic o nich nie wiemy, często się ich boimy, dlatego uważamy ich za innych, dzikich. Mowa tutaj o plemionach, które są zagrożone wyginięciem. Niszczy ich cywilizacja.
Jimmy Nelson to brytyjski fotograf, który od kilku lat podróżuje i fotografuje plemiona, które są zagrożone wyginięciem. Stąd też nazwa jego książki „Zanim odejdą”, w której znajdziemy zdjęcia, informacje na temat wcześniej nieznanym nam plemion.
PRZECZYTAJ TAKŻE: JAK ZMIENIŁY SIĘ MIASTA NA PRZESTRZENI WIEKÓW – F7CITY
Udało mu się uwiecznić około 35 kultur zamieszkujących tereny Europy, Afryki, Azji i wielu innych zakątków świata.
Jednym z fotografowanym przez Brytyjczyka plemieniem jest mieszkające w Papui, Nowej Gwinei plemię Huli.
Źródło: [klik]
Odkryto ich dopiero w XX wieku i pozostało tylko około 150 tysięcy. Żyją w klanach, zajmują się rolnictwem, łowiectwem i zbieractwem. Ozdoby na ich głowach to peruki. Mężczyźni od dziecka zapuszczają włosy, robią z nich peruki, które następnie dekorują piórami, itp.
SPRAWDŹ NASZĄ INNĄ STRONĘ: F7DOBRY
Co jednak wyróżnia Jimmy Nelsona od innych fotografów?
Brytyjczyk spędza kilka dni z danym plemieniem, aby mógł je poznać i następnie sfotografować. Pozwala on przygotować się do zdjęć. Są one pozowane, ponieważ Nelson chce, aby plemiona pokazali swoją dumę, aby pokazali się z jak najlepszej strony.
Źródło: [klik]
Źródło zdjęcia głównego: Jimmy Nelson