W pierwszy weekend lipca w Wielkopolsce policjanci zatrzymali blisko stu pijanych kierowców!

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

Pierwszy weekend lipca za nami. Wielkopolska policja podsumowała i podała dane, które są przerażające! Tylko w Wielkopolsce funkcjonariusze policji zatrzymali na drogach blisko stu pijanych kierowców.

Rozpoczęły się wakacje. W tym roku wszystko wygląda zupełnie inaczej przez panującą pandemię koronawirusa. Ludzie boją się wyjeżdżać za granicę, więc większość z nas pozostanie w tym roku w kraju. Wzmożony ruch na drogach widać już od jakiegoś czasu.

Policjanci mają więcej pracy, ponieważ mentalność polskich kierowców pozostawia wiele do życzenia, co widać po statystkach z pierwszego lipcowego weekendu. Wiele kierowców wsiada za kółko pod wpływem alkoholu stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie, ale co gorsze – dla innych uczestników ruchu, którzy jadą zgodnie z przepisami i nie są niczemu winni.

- Advertisement -

W miniony weekend policjanci zatrzymali prawie 100 pijanych kierowców. Wszyscy stracili prawo jazdy, a za bardzo nieodpowiedzialne zachowanie każdy z nich stanie przed sądem.

„Jeden z zatrzymanych kierowców miał w organizmie grubo ponad trzy i pół promila alkoholu. Przyjechał swoim autem po dalsze zakupy. Został powstrzymany przed dalszą jazdą przez świadków i przekazany policjantom z Trzemeszna pod Gnieznem. Inny miał trzy promile i został zatrzymany przez drogówkę z Wągrowca” – informuje Wielkopolska Policja na swoim profilu na Facebooku, gdzie opisuje jeszcze jedną historię. Tym razem z samego Poznania.

„Kierowca z autobusu na filmie co prawda był trzeźwy. Jechał jednak zbyt szybko. Na ograniczeniu prędkości w mieście do 50 km/h on jechał około 90 km/h. Policjantom tłumaczył, że miał włączony tempomat utrzymujący stałą prędkość. Mówił, że nie zauważył znaku z ograniczeniem. Sprawa zakończyła się słonym mandatem”.

Blue link: https://www.tbgtechco.com

https://www.facebook.com/490196604470342/videos/337923823861779/

Czytaj: Na ulice Poznania wyjadą nowe autobusy elektryczne

Coraz więcej pijanych kierowców na drogach

Mamy najnowsze dane policji, które podsumowują 2019 rok. „W co 10 wypadku ginął człowiek. Zabitych powinno być o ok. 150 mniej. Niestety jest inaczej” – podaje Komenda Główna Policji.

Na polskich drogach w 2019 roku doszło do ponad 30 tys. wypadków – wynika z najnowszych danych KGP.

Raport policji za 2019 rok mówi o 2897 zabitych w wypadkach drogowych, czyli zginęło o 35 osób więcej niż w 2018 r.

– Średnio, w co 10 wypadku ginął człowiek – powiedział dziennik.pl podinsp. Radosław Kobrś, z Biura Ruchu Drogowego KGP. 

Polacy lawinowo tracą prawo jazdy

– Widać wyraźnie, że Polacy zaczęli jeździć szybciej po ocenie prędkości, którą rozwijają na obszarach zabudowanych – powiedział przedstawiciel KGP. – Sytuacji, w których ujawniliśmy przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h było w 2019 roku niemal 49 tys., czyli o blisko 20 tys. więcej niż w 2018 roku. I to jest pierwszy raz kiedy w ogóle odnotowano wzrost takich zachowań – wskazał.

2019 rok zapisze się w historii jako pierwszy z rekordowym 60 proc. wzrostem odebranych praw jazdy.

Kolejną kiepską informacją jest fakt, że w 2019 roku po raz pierwszy od 10 lat odnotowano znaczny wzrost liczby zatrzymanych osób kierujących pod wpływem alkoholu – było ich ponad 111 tys. To aż 6 tys. więcej niż rok temu. 

– A nowy 2020 rok zaczęliśmy z przytupem, bo tylko 1 stycznia zatrzymaliśmy 415 osób, które kierowały pod wpływem alkoholu – skwitował policjant.

Każdy kierowca, przyłapany na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu, traci prawo jazdy, a sprawa zostaje skierowana do sądu.

Ale kary i tak jeszcze bardziej powinny być zaostrzone. Większość z nich, stając przed sędzią, słyszy: Grzywna. I wraca do domu z kontem uszczuplonym o tysiąc złotych. Wygląda to tak, że policja łapie, a sąd wypuszcza. Gdyby kierowcy bardziej się bali, to dwa razy by się zastanowili, zanim by wsiedli za kółko. 

Czytaj: Gwara poznańska – czy wiesz co oznaczają te zwroty?