fot: źródło
To ogromna strata dla całego świata. Legendarny twórca komiksów Marvela, scenarzysta, redaktor, prezes i wieczny symbol Marvel Comics, odszedł 12 listopada w wieku 95 lat. Zmarł w Los Angeles, w klinice Cedars-Sinai.
Każdy z nas, fanów Marvela, zdawał sobie sprawę, że ten dzień musiał kiedyś nadejść, jednak psychicznie nikt nie był na to przygotowany… Kultowy człowiek, którego dzieła na zawsze pozostaną w światowej kulturze, odszedł w wieku 95 lat. Stan Lee swoją karierę rozpoczął bardzo wcześnie, bowiem już w wieku 17 lat! Przez ponad siedem dekad (z „wojskową” przerwą, bowiem w latach 1942-1945 służył w oddziale), stworzył i współtworzył takie (genialne) postacie jak: Kapitan Ameryka, Thor, X-Men, Magneto, Czarna Wdowa, Iron Man, Hulk, Daredevil, Spider-Man, Doktor Strange, Czarna Pantera i wiele, wiele innych. Z pomocą przyjaznych mu ludzi, zmienił małe wydawnictwo Marvela w największego światowego giganta przemysłu rozrywkowego i komiksowego. W międzyczasie – jak pisze Filmweb – Stan Lee wielokrotnie rewolucjonizował super bohaterskie opowieści zarówno pod względem narracyjnym, jak i wydawniczym.
fot: źródło
Przeczytaj: 100-lecie niepodległości Polski świętuje cały świat!
W 2009 roku, Marvel Entertainment zostało wykupione przez jedną z największych światowych platform, czyli Disneya, jednak Lee pozostał twarzą marki i już zawsze będzie się z nią kojarzył. Każdy fan Marvela doskonale wie, że nie ma filmu o superbohaterach, w którym nie pojawiłby się Stan Lee – jego epizodyczne występy we wszystkich produkcjach są hitem i – nie ma co ukrywać – wyczekiwanym momentem w całym filmie! Ponadto, Największy Superbohater wielokrotnie był scenarzystą, producentem oraz producentem wykonawczym, a także podkładał głosy w animacjach i nierzadko gościnnie stawał za kamerą. Jak dodaje Filmweb – Lee angażował się w promocję filmów, był stałym uczestnikiem konwentów, zlotów, imprez fanowskich, a nawet grywalną postacią w niektórych grach sygnowanych logotypem Marvela. W 2008 roku odznaczono go Narodowym Medalem Sztuki.
fot: źródło
Sprawdź: 1983 – pierwszy polski serial Netflixa!
Niestety, tegoroczna jesień nie była przyjazna dla Stana Lee – bardzo podupadł na zdrowiu, a tym samym wycofał się z życia publicznego oraz ograniczył spotkania autorskie. Jego opiekun, Jonathan Bolerjack, wydał oświadczenie, iż spowodowane jest to potrzebą rekonwalescencji oraz unormowaniem spraw zdrowotnych. Stan Lee odszedł 12 listopada 2018 roku w wieku 95 lat, jednak w naszych sercach, a przede wszystkim w filmach i komiksach Marvela, BĘDZIE ŻYŁ WIECZNIE. Zawsze uśmiechnięty, sympatyczny, zabawny i czarujący… Takiego Cię zapamiętamy… Dziękujemy za wszystko: za wzruszenie, szczęście, radość, wartości i humor, które umieściłeś w świecie superbohaterów, do którego zawsze będziemy wracać, Geniuszu.
Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się! Kliknij tutaj: klik.