Źródło fot: [klik]
Historię skradzionego obrazu z Muzeum Narodowego w Poznaniu można znaleźć wszędzie. Zastanawialiśmy się jednak jak dużo młodych osób o niej słyszało i postanowiliśmy ją przybliżyć tym, którzy nie wiedzą co się stało. A uwieżcie, jest o czym mówić, ponieważ była to kradzież stulecia.
Claude Monet to francuski impresjonista, jeden z czołowych przedstawicieli tego nurtu w sztuce. Obraz Plaża w Pourville to jedyny obraz malarza znajdujący się w polskich zbiorach. Obraz powstał w 1882 roku, a jego wartość szacuje się na 7 milionów dolarów.
Źródło fot: [klik]
Do kradzieży doszło w 2000 roku, z sali Moneta wyniesiono jego obraz „Plaża w Pourville”.
Złodziej kreował się na studenta Akademii Sztuk Pięknych, zdobył pozwolenie od dyrektora muzeum na zrobienie szkicu obrazu, który znajdował się obok Plaży w Pourville. W międzyczasie Robert Z. wycinał obraz Moneta i podłożył falsyfikat wart 300zł, namalowany przez ukraińskiego malarza.
Obraz ukrył za szafą i dzieło dopiero w 2010 roku wrócił do muzeum.
Robert Z. został skazany na 3 lata więzienia. Udało mu się przekonać sąd, że kradzież była spowodowana miłością, a nie chciwością.