Pracownicy Tesco będą rozpoczynać pracę w poniedziałek tuż po północy.

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

Pracownicy Tesco zostali postawieni przed faktem dokonanym. Pracodawca poinformował ich o zmianach w w działaniu supermarketów sieci w związku z ograniczeniem handlu w niedzielę. Pracownicy mają rozpoczynać pracę w poniedziałki o godzinie 00:15. 

Pracownicy sieci Tesco nie chcą nocnych zmian w poniedziałki zaraz po wolnej niedzieli. Sieć wymyśliła, że w niektórych placówkach praca będzie się zaczynała od godziny 00:15. Związkowcy powiedzieli, że nikt z nimi nie konsultował takich rozwiązań. Będzie kolejna walka z pracodawcą?

- Advertisement -

Kolejna, ponieważ także związkowców z Biedronki czeka walka z pracodawcą. Teraz o swoje prawa zamierza się upomnieć załoga sieci Tesco. Pracownicy są oburzeni rozpoczynaniem pracy po północy i już rozważają pikietę protestacyjną. Doba pracownicza dla osób, które przyjdą do pracy o godzinie 00:15, wydłuża się do godz. 8:15.

„W celu zapewnienia dostępności towaru dla naszych klientów, zorganizowania na czas dostawy na dział świeżej żywności czy przygotowania zamówień dla klientów sprzedaży internetowej, dopuszczamy możliwość, iż w niektórych sklepach, ze względu na potrzebę ciągłości operacji, zamiast dotychczasowej zmiany nocnej, pojawi się zmiana w poniedziałki od godziny 0.15″ – informuje Tesco.

PRZECZYTAJ TAKŻE: 13 produktów z apteki poniżej 20 złotych, które są lepsze od drogich, luksusowych kosmetyków.

Zmiany zostały wprowadzone bez konsultacji i bez zgody organizacji związkowych. Mało tego, wprowadzając zmiany, pracodawca nie zmienił przepisów regulaminu pracy. W regulaminie wciąż widnieje zapis, że doba pracownicza w niedziele i święta zaczyna się o godz. 6 danego dnia, a kończy się o godz. 6 dnia następnego. To pokazuje, że właściciel sieci nie przestrzega żadnych zasad, które były ustalone zgodnie z przepisami prawa – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Elżbieta Jakubowska, przewodnicząca NSZZ Solidarność w Tesco.

– Radość z wolnej niedzieli została u pracowników przyćmiona. Pojawiła się presja, że w środku nocy trzeba iść do pracy. Jestem niemile zaskoczona postawą naszego pracodawcy – przyznaje Elżbieta Jakubowska.

Źródło: polskatimes.pl/superbiz.se.pl/businessinsider.com.pl/dziennikbaltycki.pl
Zdjęcie główne: Facebook.com