Ministerstwo Zdrowia wymyśliło sposób jak załatać dziury w szpitalach. Chce wprowadzić dodatkowe stypendia absolwentów studiów pielęgniarskich i położniczych. Wszystko po to, aby zachęcić do podjęcia pracy w placówkach publicznych. Więcej pieniędzy mają także dostać ratownicy medyczni.
Jeszcze w tym roku, najpóźniej od października absolwenci studiów pielęgniarskich i położniczych mają otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie w wysokości 500 zł miesięcznie za podejmowanie pracy w publicznych placówkach. Ministerstwo Zdrowia chce w ten sposób zachęcić do pozostania w kraju i zatrzymać masowe wyjazdy do pracy za granicę. Dobra zmiana?
Polskie pielęgniarki wolą pracować na Zachodzie, niż opiekować się polskimi pacjentami, gdzie dostają wynagrodzenie kilkakrotnie mniejsze niż za granicą. Aby rozwiązać ten problem, resort zdrowia znalazł dodatkowe środki finansowe dla młodego personelu medycznego, który z powodu niskich wynagrodzeń w kraju woli wyjeżdżać, szczególnie do Wielkiej Brytanii, Norwegii czy Niemiec, gdzie za podobne obowiązki płaci się o wiele więcej niż w Polsce. W ten sposób mają być „łatane” braki kadrowe w wielu publicznych placówkach, w których stale brakuje odpowiedniej liczby personelu do pomocy pacjentom.
Unia Europejska zapłaci młodym pielęgniarkom dodatkowe 500 zł za pracę w Polsce
Pieniądze dla młodych absolwentów wygospodarowano z funduszy unijnych. Na 100 tys. mieszkańców UE przypada 10 pielęgniarek (9,8). Jeśli Polska chciałaby osiągnąć unijny wskaźnik, w ciągu następnych 15 lat musiałoby ich przybyć na naszym rynku ponad 130 tys. Na chwilę obecną na 1000 mieszkańców w Polsce przypada 5,24 pielęgniarki.
▶️500+ na zieci
▶️500+ na pielęgniarki
▶️500+ dla emerytów
▶️mieszkanie+
▶️ i inne +#sejm nie łątwiej obniżyć podatki i podnieść kowtę wolną od podatku ? Wówczas WSZYSTKIM żyło by się lepiej bez tych plusów https://t.co/xHBqgnmMW0— Kacper Głowacki 💯🇵🇱 (@glowa3333) March 26, 2018
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych szacuje, że około 40% osób kończących studia pielęgniarskie w Polsce, nie podejmuje pracy w zawodzie na terenie kraju przez niskie zarobki.
Ministerstwo Zdrowia planuje, że dodatkowe 500 zł będzie wypłacane przez dwa lata od momentu rozpoczęcia pracy. Wnioskować o nie będzie mogła każda nowa pielęgniarka, a jedyny wymóg, jaki będzie musiała spełnić, to zatrudnienie się na etacie. Pieniądze mają być im wypłacane bez względu na wysokość pensji.
Średnia wieku pielęgniarki w Polsce to 51 lat. – Pielęgniarki się starzeją, a młodych nie przybywa. Sytuacja jest dramatyczna – mówi prezes NRPiP Zofia Małas.
Dodatkowe pieniądze mają otrzymać także ratownicy medyczni. W piątek zapadła decyzja, że dostaną 400 zł podwyżki, obiecane im jeszcze przez poprzedniego ministra zdrowia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Co ludzie mówią przed śmiercią? Pielęgniarki słyszały te słowa tysiące razy.
Źródło: zdrowie.radiozet.pl/wiadomosci.dziennik.pl/forsal.pl
Zdjęcie główne: pixabay.com