Urocze nadmorskie miasteczka, fale bijące o brzeg… i tony plastiku. Już cały świat boryka się z tym problemem, nie ominął on więc Morza Śródziemnego. Do 2021 roku w całej Unii Europejskiej ma być wprowadzony zakaz używania jednorazowych opakować i sztućców. Władze małej włoskiej wysepki nie zamierzają jednak czekać. Już teraz, za używanie plastikowych rurek i talerzyków na Caprii można otrzymać wysoki mandat.
Za picie przez plastikową rurkę na plaży możemy dostać nawet 500 euro mandatu – tak zdecydowały władze Capri. Giovanni De Martino, burmistrz wyspy tłumaczy, że to jedyny sposób, żeby zapobiec katastrofie ekologicznej. Decyzja została podjęta po tym, jak w zeszłym roku organizacja ekologiczna Legambiente przesłała władzom Capri raport na temat ilości śmieci dryfujących u wybrzeży Capri. Warto zauważyć, że sprawa jest dla władz Capri bardzo ważna, także dlatego, że duża część gospodarki wyspy opiera się na turystyce.
Kontrolowani będą nie tylko turyści piknikujący na plażach, ale przede wszystkim sprzedawcy w sklepach i lokalach gastronomicznych. To właśnie oni muszą wymienić swój asortyment i wyposażyć się w opakowania i naczynia biodegradowalne. Nowe regulacje zaczęły funkcjonować z początkiem maja. Właściciele lokali dostali jednak 3 miesiące na wyprzedanie swojego dotychczasowego asortymentu. Jednak turyści muszą uważać już teraz. Jedynym wyjątkiem będzie woda mineralna.
Włosi walczą ze śmieciami
Chociaż wysokość mandatów może szokować, to nie pierwsza włoska miejscowość, w której wprowadzono takie restrykcje. Zakaz sprzedaży jednorazowych opakowań obowiązuje także w Neapolu Rimini oraz na kilku włoskich wyspach. Na tamtejszych plażach coraz częściej natknąć możemy się także na znak informujący o zakazie palenia.