Kraków: podwyżki cen za bilety

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

Mieszkańcy Krakowa muszą spodziewać się podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Na stronie Urzędu Miasta pojawiły się już oficjalne stawki przejazdów. No cóż, nie jest to dobra wiadomość, trzeba będzie głębiej sięgnąć do kieszeni.

Już w połowie lipca Zarząd Transportu Publicznego (ZTP) przedstawił propozycję podwyżki cen biletów. Chodziło wtedy m.in. o likwidację biletu 20-minutowego czy wzrost biletu miesięcznego (w przypadku posiadania Karty Krakowskiej) z 69 zł na 96 zł.

Jak można się domyślić, już wtedy Krakowianom nie spodobała się podwyżka cen, ale jak informuje ZTP, podwyżki są nieuniknione.

- Advertisement -

Czytaj: Krakowska restauracja z gwiazdką Michelin!

W środę, 9 września Magistrat przedstawił propozycje nowych stawek biletów komunikacji. Jak mogą wyglądać?

Gmina Miejska Kraków i aglomeracja zostaną podzielone na trzy strefy:

  • I – granice administracyjne Krakowa
  • II i III – terytoria miast i gmin, które integrują lokalny transport z miastem

Nie będzie już biletu jedno-przejazdowego (50-minutego) za 4,60 zł, zamiast tego będzie bilet jedno-przejazdowy (60-minutowy) za 6 zł. Nie będzie także biletu 20-minutowego za 3,40 zł, zamiast tego będzie bilet 10-minutowy za 3 zł. A 90-minutowy bilet kosztować będzie o 2 zł więcej, czyli 8 zł.

Zmiany będą także w biletach okresowych. Bilet miesięczny mieszkańca, posiadającego Kartę Krakowską, będzie kosztował 96 zł, a nie jak dotychczas 69 zł. Jak podkreśla Magistrat, dotychczasowa cena była najniższa w porównaniu z innymi polskimi miastami. Pandemia koronawirusa sprawiła, że Krakowa nie stać na utrzymanie ceny 69 zł.

„Proponowana przez Zarząd Transportu Publicznego cena (96 zł) utrzymuje się na poziomie zbliżonym do stawek w Warszawie (98 zł), Łodzi (96 zł), Wrocławiu (90 zł) – w tych miastach również rozważane są podwyżki. Stawka w Gdańsku wynosi 99 zł i jest znacznie niższa niż w Poznaniu (po podwyżce ceny wynoszą 149 zł). Bez Karty Krakowskiej cena biletu miesięcznego na wszystkie linie wyniosłaby 128 zł. Zlikwidowane zostaną bilety okresowe na jedną i dwie linie” – czytamy w komunikacie UMK.

Mieszkańców czeka również nowość. Będzie można zakupić bilet półroczny na wszystkie linie za 469 zł (w przeliczeniu na miesiąc koszt takiego biletu wyniósłby 78 zł).

Od kiedy można się spodziewać podwyżek?

UMK podkreśla, że podwyżka cen jest spowodowana przez pandemię koronawirusa, która zmniejszyła wpływ z biletów (od marca do maja chodzi o kwotę prawie 50 mln zł). W szczycie pandemii tygodniowe wpływy z biletów były mniejsze o około 7,4 mln zł. „Wzorem innych miast” konieczne są więc korekty cen biletów. 

Projekt podwyżek cen trafił do radnych miasta Kraków. Jeśli zostanie przegłosowany, podwyżka cen prawdopodobnie będzie obowiązywać od 1 grudnia 2020 roku. 

Czytaj: W Krakowie uruchomiono zabytkową fontannę prof. Zina. Mieszkańcy czekali na tę chwilę 15 lat!