Kopenhaga pierwszą stolicą z zerową emisją C02?

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

Duńczycy nie opowiadają o planach zredukowania emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Oni nie czekają i chcą tego dokonać tu i teraz! Czy im się uda? Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, ponieważ Kopenhaga wprowadza „five-minute city”, czyli „miasto pięciu minut”. O co w tym wszystkim chodzi?

Unia Europejska chcąc zadbać o przyszłość naszej planety mówi o różnych datach i to dość odległych. Państwa europejskie szacują, że osiągną neutralność klimatyczną do 2050 roku. Tak odległa data, przy takich zmianach klimatycznych, które już teraz są, wydaje się wręcz abstrakcyjna.

Stolica Danii ma inne plany. Kopenhaga chce być pierwszą zero emisyjną stolicą na świecie już za 6 lat!

- Advertisement -

To przeszło 600-tysięczne miasto chce wprowadzić jedną z najważniejszych koncepcji, które ma pomóc osiągnąć zamierzony plan klimatyczny. Mowa o „five-minute city”.

„Miasto pięciu minut”

Człowiek niszczy przyrodę dla zysków finansowych, nie myśląc o przyszłości. My ludzie, powinniśmy z obserwacji przyrody wyciągać wnioski, współpracować z naturą i wykorzystywać zasoby w sposób zrównoważony.

Jednym z największych problemów wielu miast, także i w Polsce jest emisja dwutlenku węgla, która przekłada się na globalne komplikacje o smog, który wpływa na zdrowie każdego mieszkańca.

Władze Kopenhagi chcą przekonać mieszkańców do zmiany nawyków. Chcą, aby Duńczycy zrozumieli, że jazda komunikacją miejską i spacery wystarczą, by sprawnie przemieszczać się po mieście. Dlatego projekt nazwano „miastem pięciu minut”.

„Chodzi w niej o to, aby przejście z mieszkania do sklepu, szkoły, przedszkola czy innych obiektów użyteczności publicznej zajęło 5 minut” – – powiedział Søren Hansen, dyrektor projektu realizowanego w przemysłowej dzielnicy Nordhavn, cytowany przez Fast Company.

Jednak na tym plan się nie kończy. Podobny projekt jest już od lat realizowany w wielu miastach, więc nie jest to żadna nowość. Jednak Kopenhaga postanowiła, że projekt ten połączy z innymi udogodnieniami. Na przykład w centrum miasta pociągi metra nie będą jeździć rzadziej niż co 2 minuty. Dodatkowo burmistrz chce wymusić na rządzie Danii, aby ten wprowadził zakaz wjazdu samochodów z silnikiem Diesla.

Kopenhaga już od wielu, wielu lat jest na bardzo dobrej drodze ku zerowej emicji CO2. Jest tam około 500 km dróg rowerowych. Na 10 mieszkańców, 6 osób pojedzie rowerem do pracy. Dochodziło nawet do sytuacji, że na drogach rowerowych zaczęły się tworzyć korki. W związku z tym miasto zaczęło poszerzać drogi rowerowe, stawiać mosty i podzielono drogi na czerwone – dla tych, co się śpieszą oraz na zielone – dla tych, którzy jadą rekreacyjnie.

Kopenhaga inwestuje także w komunikację miejską, najbardziej w elektryczne autobusy. W ten sposób redukuje się hałas i zanieczyszczenia.

PRZECZYTAJ TAKŻE: W Holandii na dachach przystanków pszczoły mają swój raj

Aby autobusy rzeczywiście nie zostawiały śladu węglowego, prąd musi być produkowany bez ładowania dwutlenku węgla w atmosferę. Aby to osiągnąć Kopenhaga chce stawia na odnawialne źródła energii, czyli panele słoneczne, biogazownie i farmy wiatrowe. Miasto zainstalowało już 62 turbiny wiatrowe i planuje kolejne. Do 2025 roku chce z nich wyciskać 460 megawatów.

Dodatkowo Duńczycy używają wody morskiej do chłodzenia budynków o domów, co w porównaniu z tradycyjnymi metodami klimatyzacji, zmniejsza zużycie energii o 80%.

Mieszkańcy Danii masowo sadzą drzewa. Tak jak w Polsce można zauważyć trend betonowania każdej zielonej trawki, tak w Danii jest zupełnie odwrotnie. Zmorą każdego miasta jest brak drzew. Władze Kopenhagi 4 lata temu wytyczyły sobie cel zasadzenia 100 tysięcy drzew w ciągu dekady. Roślinność, która pochłania dwutlenek węgla już jest wyczuwalna. Od 2005 do 2017 ilość CO2 uwalnianego do atmosfery udało się ograniczyć o 40%. I tak w Danii rocznie na jednego mieszkańca przypada emisja na poziomie 2,2 tony, gdzie średnia UE to 10 ton, a ogólnoświatowa to 5 ton.

Bierzmy przykład z Duńczyków i dbajmy o środowisko nie za 20-30 lat, tylko teraz. Za kilkadziesiąt lat może być już za późno na odratowanie tego, co zniszczył człowiek.

Źródło: spiderweb.pl/mamstartup.pl

Jesteś z Poznania? Koniecznie zerknij do f7poznan.pl
Jesteś z Krakowa? Koniecznie zerknij do 
f7krakow.pl
Jesteś z Wrocławia? Koniecznie zerknij do 
f7wroclaw.pl
Jesteś z Warszawy? Koniecznie zerknij di 
f7warszawa.pl
Jesteś z Łodzi? Koniecznie zerknij do 
f7lodz.pl
Jesteś z innego miasta? Koniecznie zaglądaj do 
f7city.pl