NASA: InSight gotowy do pracy! [aktualizacja]

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

Żyję i jestem na Marsie! NASA organizuje konferencję prasową i potwierdza, że lądownik InSight pomyślnie wylądował na Czerwonej Planecie i jest gotowy do pracy. Lądownik zdążył już sobie zrobić pierwsze selfie.

Lądowanie InSight na Marsie było dla NASA prawdziwą chwilą grozy, ponieważ na czas przedzierania się maszyny przez atmosferę Czerwonej Planety nikt nie miał nad nią kontroli. Wszystko się jednak udało i o 20:54 amerykański lądownik przesłał do NASA wiadomość: Żyję i jestem na Marsie!

Kilka godzin po wylądowaniu InSight na Czerwonej Planecie NASA sprawdziło stan urządzeń lądownika. InSight podzielił się też ze światem pierwszym selfie z wyprawy.

- Advertisement -
Na zdjęciu widać część lądownika InSight oraz horyzont Marsa (zdjęcie: źródło)

Niespełna 6 godzin po lądowaniu InSight ma Marsie NASA zorganizowało konferencję prasową, na której potwierdziło, że sonda jest sprawna i gotowa do pracy. Całość konferencji można zobaczyć poniżej:

Lądowanie potwierdzone

Misja InSight jest częścią programy Discovery. Misja rozpoczęła się w maju tego roku wraz z wystartowaniem lądownika. Urządzenie przebyło prawie 485 milionów kilometrów. InSight dotarł do celu 26 listopada. Urządzenie znajduje się w pobliżu amerykańskiego łazika Curiosity.

 

Ze względu na obecność dużej ilości skał na Marsie, NASA do ostatnich sekund lotu lądownika InSight nie mogła być pewna, że udało mu się wylądować. Wielu poprzedników amerykańskiego lądownika uległo częściowemu uszkodzeniu podczas lądowania lub przewracało się o skały. Przebieg lotu InSight śledzono przy pomocy dwóch minisatelitów.

Oto symulacja lotu zrobiona przez NASA:

Ostatecznego potwierdzenia odbieranych sygnałów z satelitów NASA mogła dokonać dopiero po 5 godzinach od wylądowania urządzenia. Dopiero wtedy InSight było całkowicie oczyszczone z pyłu marsjańskiego, umożliwiając NASA przeprowadzenie wiarygodnych testów sprawności lądownika. Na szczęście InSight przeszedł wszystkie testy pomyślnie i jest gotowy do pracy.

Pierwsza relacja

Tuż po wylądowaniu InSight przesłał do NASA pierwsze zdjęcie. Fotografia przedstawia powierzchnię Marsa pod lądownikiem. Zdjęcie jest niewyraźnie z powodu unoszącej się jeszcze ogromnej ilości pyłu marsjańskiego, który uniósł się podczas lądowania urządzenia.

zdjęcie: źródło

Całość transmisji z lądowania InSight na Marsie możecie zobaczyć w naszym poprzednim artykule o misji InSight —>  link

NASA może po raz kolejny zapisać się w historii

Lądownik InSight nie jest pierwszym urządzeniem lądującym na Marsie. Na Czerwonej Planecie znajduje się np. wspomniany łazik Curiosity, laboratorium naukowo-badawcze mające za zadanie m.in. ocenę możliwość życia na Czerwonej Planecie w przeszłości i przyszłości oraz poszukiwanie wody.

Misja InSight może jednak być ogromnym przełomem w dziejach. Badania przeprowadzone przez lądownik będą pierwszym przypadkiem, w którym zostanie zbadane wnętrze obcej planety. Po raz pierwszy bezpośrednio na obcej planecie zostanie umieszczony sejsmometr, aby wykryć trzęsienia gruntu. Ponadto głębokość planowanego wwiercenia się we wnętrze Marsa jest 15 razy głębsza niż wyniki dotychczasowych prób.

InSight ma za zadanie wwiercić się w glebę Marsa na głębokość 5 metrów, zmierzyć przepływ ciepła pod powierzchnią, zbadać aktywność sejsmiczną wnętrza tej planety i zmierzyć jej rotację. Początek badań został zaplanowany na styczeń 2019 roku i mają potrwać 2 lata.

Polska na Marsie

Lądownik InSight składa się z kilku urządzeń. Jedno z nich zostało zaprojektowane i zbudowane przez polską firmę Astronika we współpracy m.in. z Politechniką Łódzką i Warszawską.

Polacy stworzyli dla NASA mechanizm Kret HP3. Jest to próbnik, przy pomocy którego InSight wwierci się do wnętrza planety i będzie w stanie pobierać próbki.

zdjęcie: źródło

 

 

 

Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedź się tutaj!

Jesteś z Katowic? Koniecznie odwiedź f7katowice.pl
Jesteś z Krakowa? Koniecznie odwiedź f7krakow
Jesteś z Gdańska? Koniecznie odwiedź f7gdansk.pl
Jesteś z Poznania? Koniecznie odwiedź f7poznan.pl
Jesteś z Łodzi? Koniecznie odwiedź f7lodz.pl
Jesteś z Wrocławia? Koniecznie odwiedź f7wroclaw.pl
Jesteś z Warszawy? Koniecznie odwiedź f7warszawa.pl

Źródło artykułu: tvnmeteo, tech.wp.pl, businessinsider