Nazywano go ”Gibraltarem Dalekiego Wschodu”. Kiedyś był jedną z ważniejszych koloni brytyjskiego imperium. Dziś to jedno z najbogatszych i najbezpieczniejszych państw na świcie. Swój sukces zawdzięcza rozważnej, długofalowej polityce. Nie jest to jednak państw demokratyczne. Czy inżynieria społeczna i dyktatura mogą być kluczem do sukcesu.
W 1819 roku lord Stamford Raffles z Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej oceniwszy założył w Singapurze faktorię handlową. Kilka lat później kompania kupiła wyspę od lokalnego władcy i wybudowała na niej fortyfikacje. Wspólnie ze swoimi współpracownikami uznał, że wyspa ma doskonałe położenie pod względem gospodarczym i strategicznym – Singapur leży na skrzyżowaniu morskich szlaków handlowych, łączących Ocean Spokojny z Indyjskim, a także stanowi doskonały przystanek w drodze z Japonii i Chin do położonych na południu Indonezji, Polinezji, a przede wszystkim Australii. Do dziś ten fakt ma niebagatelne znaczenie.
Demokracja to zagrożenie
Czasy władania Brytyjczyków skończyły się krótko po II Wojnie Światowej. W 1946 roku Singapur uzyskał częściową niezależność, a już dwadzieścia lat później ogłosił niepodległość. Władzę w kraju objął Lee Kuan Yew. Nowy władca miał poglądy anty-komunistyczne i popierał wolny rynek. Jednocześnie uważał, że demokracja może stanowić zagrożenie dla realizacji jego wizji, więc w Singapurze zapanowały rządy autokratyczne. Kuan Yew panował w kraju do 1990 roku, a dzięki jego długofalowej polityce, państwo-miasto urosło do rangi międzynarodowego centrum handlu.
Polityka w Singapurze oparta jest na inwestycjach i budowaniu infrastruktury. To najlepiej rozwinięte miasto na świecie. W latach sześćdziesiątych, dzięki planowi budowania mieszkań udało się stworzyć miejsce do życia niemal dla każdego mieszkańca Singapuru. Do tego bardzo surowe kary (w tym kara śmierci) zredukowały przestępczość i korupcję do minimum, co stanowiło zachętę do przyjazdu zarówno dla turystów, jak i bogatych inwestorów. Singapur nie angażował się także w żaden z lokalnych konfliktów.
Wychować społeczeństwo
Inżynieria społeczna Kuan Yew-a (edukacja, systemy dopłat, propaganda w mediach) ukształtowała społeczeństwo, skłaniając ich do pracowitości. Do dziś program socjalny Singapuru zakłada wspieranie przedsiębiorczości, jednocześnie wykluczając rozdawnictwo pieniędzy. Niestety w ostatnich latach system ten zaczyna podupadać ze względu na duże przeludnienie, rozwarstwienie społeczne i napływ emigrantów, którzy nie zostali wychowani w duchu singapurskim.
Idylliczny obraz tego miejsca burzą także metody walki z opozycją. Od lat sześćdziesiątych władza stosuje silne represje wobec politycznych oponentów, oraz nieprzychylonych im mediów. Światowym mocarstwom ten fakt wydaje się jednak nie przeszkadzać, dopóki Singapur zapewnia im bezpieczny grunt dla międzynarodowego handlu.