Jeśli w zeszłym roku umknęła Wam premiera wielokrotnie nagradzanego filmu Normana Leto to nic straconego. Już 11 października w ramach cyklu Animuza będziecie mogli ponownie zobaczyć fenomenalny spektakl PHOTON.
Norman Leto (a właściwie Łukasz Banach) to młody artysta posługujący malarstwem, filmem i nowymi mediami. Na przestrzeni lat wielokrotnie doceniany i wyróżniany między innymi w rankingu młodych artystów „Kompas Młodej Sztuki” Rzeczpospolitej Jego prace znajdują się w kolekcjach: CSW Zamku Ujazdowskiego, Muzeum Narodowego w Krakowie, Galerii Arsenał w Białymstoku, Fundacji Sztuki Polskiej ING, Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie (MOCAK). Natomiast jego zeszłoroczną realizację, pełnometrażowy film sci-fi można było oglądać w kinach w całej Polsce.
Photon to niezwykle realistyczna wizualnie historia przedstawiana przez narratora, będącego aktorskim połączeniem noblisty Richarda Feynmana oraz wybitnego polskiego psychiatry, Antoniego Kępińskiego.
Sprawdź stronę: F7CITY.PL
W dużym skrócie, „Photon” ukazuje historię zjawiska życia od początku znanej nam historii. W rolę narratora i naukowca opowiadającego tę historię wcielił się Andrzej Chyra. Europejska premiera filmu miała miejsce w Kopenhadze na festiwalu CPH:DOX* w roku 2017. Premiera północnoamerykańska odbyła się na jednym z największych na świecie festiwali dokumentu HotDocs Toronto (2017). Polska premiera miała miejsce w sierpniu tego samego roku, na siedemnastej edycji festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Film znalazł się w konkursie głównym.
Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się tutaj 🙂
Czwartek, 11 października 2018
Kino Muza Poznań
Bilety 8 ZŁ
LINK DO WYDARZENIA
NAGRODA ZA NAJLEPSZY FILM PEŁNOMETRAŻOWY
UZASADNIENIE JURY: Ta z pozoru naukowa wykładnia na temat procesów poznawczych człowieka z czasem zmienia się w subtelną wiwisekcję udręczonego, ale być może nieudolnego i niewiarygodnego narratora. Ten film w sposób niezwykle twórczy wykorzystuje konwencje wywiaduz Bogiem. Postać naukowca uprawia man-splaining; dzięki animacji roztacza niekiedy mroczne wizje, jako „dowód”, ale i „fantazję”, wskutek czego granice tych binarności ciągle przesuwają się i zderzają. Mamy tu film wyjątkowo odważny, oryginalny i niepodobny do czegokolwiek, co wcześniej widzieliśmy.
