Trumny pójdą w zapomnienie. Ta wyjątkowa urna daje zmarłym drugie życie.

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

Śmierć bliskiej osoby to bardzo bolesny cios w życiu. Hiszpańska firma zamiast szarych, smutnych cmentarzy proponuje Bio-Urny, dzięki którym Ci, którzy odeszli nadal będą mogli żyć blisko nas – jako drzewa. 

Bio-Urny to projekt hiszpańskiej firmy. Stworzyli biodegradowalne urny, które po zakopaniu w ziemi, kiełkują w drzewo. Urna zamienia prochy w drzewa pamięci.

- Advertisement -

Taka idea przypada do gustu coraz większej liczbie osób, szczególnie za granicą. Las bardziej przemawia do ludzi, niż smutne i szare cmentarze. Każde drzewo przedłuża życie i pamięć bliskiej osoby. W Polsce jesteśmy daleko w tyle za Zachodem, gdzie coraz większą popularność zdobywają „zielone groby”.

To piękne, a przede wszystkim proste i przyjazne rozwiązanie dla środowiska, gdy prochy zmarłego po kremacji umieszczane są w urnie, w której znajduje się nasiono drzewa, najczęściej sosny. Urnę zakopuje się w ziemi i czeka, aż z nasionka wyrośnie drzewo.

„Bios Urn to transformacja i powrót do życia poprzez naturę” – można przeczytać na stronie firmy, która wprowadziła to rozwiązanie na rynek.

„Możesz nawet wybrać, jakim drzewem chcesz być!” – zachęcają producenci, którzy posługują się sloganem „Zamieniamy cmentarze w lasy”.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Policja zatrzymała samochód z pięcioma staruszkami. Powód kontroli rozbawi Cię do łez!

Marek Gójski, właściciel firmy produkującej trumny Romarbard, który w 2000 roku wprowadził na polski rynek bio-trumny (140 zł za sztukę) uważa, że to świetny pomysł. – Dla mnie bomba, fantastyczne rozwiązanie. W Polsce jednak jeszcze długo nie będzie to możliwe, a to z powodu obowiązujących przepisów – mówi.

A te stanowią (ustawa z dn. 31 stycznia 1959 r., Dz. U. z 2000r. Nr 23 poz. 295 ), że zwłoki poddane kremacji muszą być grzebane w grobach murowanych lub katakumbach oraz poprzez zatopienie w morzu, a także przechowywane w kolumbariach. Nie można więc posadzić sobie bliskiej osoby we własnym ogrodzie, jak w USA.

– Na razie to w Polsce niemożliwe. Gdyby wprowadzono te Bio-Urny z nasionami w Polsce, pewnie na co drugim grobie rosłyby dęby – mówi Gójski.

Uważasz, że to dobry pomysł na pochowanie bliskiej osoby?

Źródło: natemat.pl
Zdjęcie główne: polubione.pl