Chcielibyście zwiedzić Norwegię? A może już odwiedziliście to miejsce, ale bardzo za nim tęsknicie? Znamy miejsce, w którym zasmakujecie Skandynawii w pigułce.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Turyści zabijają Barcelonę
Arendel to norweska wioska we Włodzimirowie, niedaleko Konina. Można ją zwiedzać indywidualnie, w grupach oraz zostać na kilka dni, aby odpocząć.
Na miejscu znajduje się kawiarnia oraz miejsca na zorganizowanie ogniska. Ulubione zakątki dzieci to plac zabaw, trampoliny i wielka górka piasku, na której można pograć w siatkówkę plażową, badmingtona lub po prostu się z niej sturlać. Warto zabrać koc i zapas jedzenia, bo piknikowanie pod sosną naprawdę wciąga.
Arendel to nie park rozrywki, nie skansen, nie muzeum. Możecie rozłożyć się na trawie i nikt Was nie przegoni. Nie zastaniecie tu tłumów ludzi, cisza i kameralność to nasze priorytety – czytamy na stronie.
Miejsce oferuje także stodołę, którą można wynająć i zorganizować różne imprezy okolicznościowe. To ona jest miejscem Arendel.
Jeśli zaś chodzi o spędzenie nocy w wiosce, to oferują oni domki w stylu hytte, charakterystycznym dla Skandynawii.
Źródło: [klik]
Pod koniec XIX wieku, kiedy rozwijała się górska turystyka, miłośnicy pieszych wędrówek potrzebowali miejsc do odpoczynku, więc niektóre hytty przekształcono w niewielkie schroniska. Przed II wojną światową zaczęła się moda na spędzanie lata w górskich hyttach i tak zaczęto je wykorzystywać, jako miejsca wypoczynku – opisują na stronie wioski.
Źródło: [klik]
Co jest najlepsze? Domki znajdują się w pobliżu zagród kucyków i reniferów. W Arendel są cztery konie fiordzkie, kucyki szetlandzkie oraz trzy renifery, które są największą atrakcją.
SPRAWDŹ NASZĄ STRONĘ: F7POZNAN
Arendel to idealne miejsce na odpoczynek, złapanie oddechu i zdystansowanie się od świata. Nasze domki są oazą spokoju i świetnie nadają się na ucieczkę od zgiełku miasta. Dla lubiących biwakowanie znajdują się wytyczone miejsca ogniskowe, a aktywni mogą zwiedzać okolicę na rowerach lub kajakach.