W Klejtrup Sø na Jutlandii znaleźć można największą mapę świata. Atlas znajduje się na jeziorze i zajmuje powierzchnię ponad 4000 metrów kwadratowych. Duński architekt krajobrazu wpadł na pomysł zupełnym przypadkiem, a swój projekt realizował przez 25 lat, aż do swojej śmierci.
W 1943 roku Søren Poulsen projektował system drenażu na swojej ziemi. Pewnego dnia znalazł na polu kamień, który do złudzenia przypominał kształtem półwysep Jutlandzki. Mężczyzna w trakcie układania systemu odwodnień i drenażu w 1943 r., Znalazł kamień w kształcie półwyspu duńskiego – Jutlandii. Już rok później zaczął swój projekt, mając do dyspozycji tylko taczkę, łopaty i siłę własnych rąk. Zimą, gdy jezioro w Klejtrup było skute lodem, rozstawił na tafli ogromne głazy, które po przyjściu odwilży, osiadły na dnie. W ciągu kolejnych 25 lat, Søren systematycznie zwoził ziemię i kamienie (niektóre z nich ważą prawie 2 tony).
W 1969 roku mapa świata była skończona. Miała szerokość 90 m i wysokość 45 m. Jego dzieło zachwyca dokładnością z jaką zostało wykonane. Każdy stopień szerokości geograficznej odpowiada dokładnie 27 cm. Czerwone bieguny oznaczają równik, a każdy kraj jest reprezentowany przez miniaturowe flagi, które co roku są aktualizowane, na wypadek gdyby zmieniła się sytuacja geopolityczna. Granice państwowe oznaczone żółtymi są cegłami, a na równiku znajdują się czerwone flagi. Morza i oceany tworzy oczywiście woda z jeziora.
Projekt Duńczyka wzbudził poklask nie tylko wśród amatorów kartografii. Wkrótce w Klejtrup Sø powstał park. Na miejscu znajduje się przystań, kawiarnia oraz pole do minigolfa. Wstęp na teren parku jest płatny. Żeby obejrzeć największą mapę świata trzeba kupić bilet za równowartość 40 zł.