Stuletni kasztanowiec zostanie wycięty na Jeżycach

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

100 lat. Od mniej więcej tak dawna ten przepiękny kasztanowiec stoi przy ul. Gajowej. Przez sto lat dawał on cień, obniżał temperaturę powietrza w sąsiedztwie, walczył ze smogiem, a jesienią dawał radość zbierania kasztanów kilku pokoleniom. Niebawem zostanie wycięty. Dlaczego?

Kasztanowiec ze Zwierzynieckiej przeżył tu sto lat – teraz ma być wycięty, bo zaplanowano w tym miejscu inwestycję mieszkaniową.

– Niedługo na Jeżycach rozpocznie się kolejna inwestycja polegająca na budowie budynku mieszkalno – usługowego – informuje na stronie FB Rada Osiedla Jeżyce.

- Advertisement -

Miasto Poznań wydając warunki zabudowy zapomniało o potrzebie ochrony starych drzew w mieście. Postanowiono wyciąć drzewo, bo w tym miejscu ma powstać wielokondygnacyjny budynek.

Nietypowe spotkanie planują mieszkańcy Poznania jutro w sobotę o godzinie 15:00. Chcą pożegnać stary kasztanowiec, rosnący na rogu ul. Zwierzynieckiej i Gajowej w Poznaniu. O imprezie można przeczytać na Facebooku.

Zdjęcie: Facebook

Jeżyczanie chcą więc spotkać się pod drzewem, dopóki jeszcze mogą podziękować mu „za cień w upalne letnie dni, za kasztany zbierane każdej jesieni, za schronienie podczas niespodziewanej ulewy, za codzienną dawkę tlenu, za nierówną walkę ze smogiem, a także za to, że przez tyle lat swojego istnienia był domem dla tysięcy ptaków i milionów owadów.

Czytaj: Poznaniacy dbają o zwierzęta zimą

Przed spotkaniem, o godz. 14.00 chętni będą mogli uczestniczyć w mini-warsztatach o drzewach, prowadzonych przez Magdalenę Garczarczyk w Domu Tramwajarza.Co ciekawe, CDF Architekci zaproponowali rozwiązanie architektonicze, które ratuje drzewo, inwestor jednak wybrał projekt Sipińskich. W ich wizji tej przestrzeni nie ma miejsca na drzewa.
Ciężko pojąć jak w dzisiejszych czasach można z taką łatwością wycinać stare drzewa, które są tak wielką wartością dla każdego miasta. Takie stare drzewa są na wagę złota, ale pieniądze i zysk okazują się ważniejsze.  

Zdjęcie główne: Facebook

Czytaj: U BUKMACHERA OBSTAWISZ LICZBĘ WYKOLEJEŃ TRAMWAJÓW WE WROCŁAWIU