„Cieszymy się, że maj okazał się frekwencyjnym sukcesem i mamy nadzieję, że kolejne miesiące pozwolą na dalszy rozwój ruchu turystycznego w całej Małopolsce” – powiedział w środę prezes Kraków Airport Radosław Włoszek.

Jak stwierdził, na kilka tygodni przed zakończeniem roku szkolnego na lotnisku czuć już wakacyjną atmosferę, co wiąże się ze wzmożonym ruchem pasażerskim, głównie na letnich kierunkach. 

Czytaj: Kraków najlepszym miastem w Polsce do wychowywania dzieci

Według władz lotniska na wakacyjny okres wspólnie z przewoźnikami przygotowano bardzo wiele połączeń do Europy, ale też np. do Stanów Zjednoczonych, Izraela czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. 

Kraków Airport jest drugim lotniskiem w Polsce pod względem liczby obsłużonych pasażerów i największym portem regionalnym. W zeszłym roku lotnisko przyjęło prawie 3,1 mln pasażerów. Rok wcześniej było to blisko 2,6 mln osób. W 2019 roku – ostatnim przed pandemią – z usług portu skorzystało ponad 8,4 mln podróżnych.

Czytaj: Urokliwy Park Szwedzki w Krakowie – idealne miejsce na spacer

W aktualnym letnim rozkładzie lotów Kraków Airport znajdują się 43 połączenia do 99 miast w 33 krajach. Pasażerowie mają do wyboru 20 linii – zarówno przewoźnicy tradycyjni, jak i nisko-kosztowi.

To był trudny rok dla lotnisk. W 2020 roku lotnisko we Wrocławiu obsłużyło ponad 3 razy mniej pasażerów w porównaniu do 2019 roku. Wrocławki port lotniczy podsumował pechowy 2020 rok. 

W 2020 toku przyleciało do, lub wyleciało z Wrocławia troszkę ponad milion osób. W 2019 roku było to ponad 3,5 miliona pasażerów. Czy jest nadzieja dla tego lotniska?

Na początku 2020 roku – w styczniu, lutym i na początku marca wrocławski port obsłużył łącznie ponad 520 tys. podróżnych. Jak pamiętamy, wieść o koronawirusie i zamknięcie wszystkiego nastąpiło w okolicy 15 marca. Przez następne miesiące ruch lotniczy w całej Europie został całkowicie wstrzymany i dopiero od drugiej połowy czerwca zaczął być znowu stopniowo odmrażany. Oczywiście z zachowaniem wszelkiego reżimu sanitarnego związanego z COVID-19. 

Czytaj: MPK wystawiło swój autobus na licytację WOŚP

W lipcu, sierpniu i wrześniu wrocławskie lotnisko obsługiwało ok. 100-150 tys. pasażerów miesięcznie, czyli 60-70% mniej niż w tym samym czasie poprzedniego roku.

– W okresie letnim przewoźnicy mieli możliwość uruchomienia większej liczby połączeń, z czego podróżni chętnie skorzystali. Oferta była jednak mniejsza niż zwykle w sezonie. Obostrzenia, choć poluzowane, nadal ograniczały swobodę podróżowania. A jesień i druga fala pandemii przyniosły kolejne trudności – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.

Podsumowując, przez cały 2020 rok port we Wrocławiu obsłużył ponad 1 mln podróżnych. W 2019 roku port obsłużył ponad 3,5 mln podróżnych.

Światełkiem w tunelu ma być szczepionka. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, latem 2021 roku może zostać przywróconych nawet 90% połączeń. 

 – Istnieje więc szansa, że oferta na tegoroczne wakacje będzie już całkiem bogata. Rzecz jasna, sytuacja związana z pandemią i ewentualne obostrzenia mogą zmusić linie lotnicze do modyfikacji planów. Uruchomienie poszczególnych kierunków będzie też uzależnione od zainteresowania ze strony podróżnych. W tej chwili najważniejsze jest jednak to, że zapowiadane połączenia są już dostępne w systemach rezerwacyjnych przewoźników – podsumowuje prezes Portu Lotniczego Wrocław.

Czytaj: Starsza pani chciała dorobić. Dziś wszyscy we Wrocławiu chodzą w jej szalikach

Szukasz pracy? Koniecznie zajrzyj na pl.jooble.org