Turyści zabijają Barcelonę

Powiązane

Leśnicy w Wielkopolski podarowali hojną kwotę szpitalowi dziecięcemu w Poznaniu

100 000 złotych - tyle poznańscy leśnicy przekazali na...

Gwiazda Hollywood odwiedziła Ogród Botaniczny w Krakowie

Hollywoodzka gwiazda Milla Jovovich kilka dni przebywała z rodziną...

Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce

Według jury konkursu World Culinary Awards, słynąca z polskiej...

Jakie jest najbardziej zakorkowane miasto w Polsce i na świecie?

Korki w wielu polskich miastach to smutna codzienność. Właśnie...

Udostępnij

Barcelona jest coraz częściej wybieranym kierunkiem na wakacje. Sama znam kilka osób, które zdecydowały się odwiedzić to miasto. Niestety drugie co do wielkości miasto w Hiszpanii staje się tak popularne, że traci to, co sprawiło, że stało się tak popularne.

La Rambla to najpopularniejsza ulica w Barcelonie, jednak dla lokal-sów już dawno stała się tą najmniej lubianą. Jest bardzo zatłoczona i to nie tylko w okresie wakacyjnym, ale przez 9 miesięcy każdego roku.

- Advertisement -

PRZECZYTAJ TAKŻE: OBSECJA NA PUNKCIE RÓŻU. CZYM JEST „MILLENNIAL PINK”?

W roku 2016 w Katalonii zatrzymało się blisko 18 milionów ludzi, a aż 12 milionów turystów przyjechało pozwiedzać Barcelonę na jeden dzień. Według Google, w tym samym roku liczba ludności w mieście wynosiła około 1.6 miliona.

Dlaczego Hiszpanie tak bardzo nie lubią turystów? Powodów jest kilka. Ulice są zatłoczone, miasto niszczeje, małe lokalne przedsiębiorstwa zastępowane są przez sklepy z pamiątkami. Do tego warto dodać większy czynsz oraz ceny.

„TOURIST: YOUR LUXURY TRIP, MY DAILY MISERY”, czyli „TURYSTO: TWOJA LUKSUSOWA WYCIECZKA, MOJA CODZIENNA MĘKA”. Takie i podobne hasła możemy spotkać w Barcelonie. Jest to sprawka grupy Arran. Aktywiści próbują zniechęcić do miasta turystów. Oprócz napisów tego typu przebijano opony, czy pisano na szybach wycieczkowych autobusów.

SPRAWDŹ NASZĄ STRONĘ: F7KRAKOW

Co o tym wszystkim myślicie? Czy po przeczytaniu tego nadal macie ochotę odwiedzić Barcelonę?

Źródło art.: The Guardian

Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się!